Bliscy naszemu sercu,
niech Duch Święty będzie zawsze z Wami!
Bóg dał nam kolejny rok budowania Królestwa Bożego na ziemi. Jest nas obecnie dziewięć we Wspólnocie.
s. Patrycja i s. Karolina Jana (to jej dodane z okazji obłóczyn imię) otrzymały habit i rozpoczęły bezpośrednie przygotowanie do złożenia ślubów Jezusowi.
Maja i Magda intensywnie pracują nad sobą w tzw. prenowicjacie.
Jako dziesiąta jest z nami Renia, która rozeznaje swoje powołanie.
Pierwsze, co należy do tego budowania Królestwa, to życie sakramentalne i modlitwa.
W naszej kaplicy spotykamy się pięć razy dziennie na adoracji, modlitwie wewnętrznej, brewiarzowej i różańcowej. Każda siostra może spędzić dodatkowy czas w kaplicy. Chcemy dotrzymywać Jezusowi towarzystwa i modlić się w różnych intencjach, także Waszych. Polecamy Bogu nasze rodziny, znajomych, przyjaciół, parafian, rekolektantów, wszystkich, którzy kiedykolwiek modlili się w naszej kaplicy, i oczywiście naszych dobroczyńców i ofiarodawców. Staramy się otaczać modlitwą Kościół, Jego pasterzy, szczególnie Ojca Świętego i tych, którzy proszą nas o modlitwę, a także tych, którzy daleko są od Boga. Obok modlitwy budowanie Królestwa Bożego rozumiemy jako budowanie naszych wzajemnych relacji we Wspólnocie.
Staramy się służyć Kościołowi głównie przez towarzyszenie w rozmowach indywidualnych formacyjnych oraz podczas dni skupienia i rekolekcji w naszym domu. Przez nauczanie w naszym domu – Szkoły modlitwy, przyjeżdżające grupy oraz na zaproszenie poza naszym domem – Niegowa, Olsza, Katowice, Rybnik, Kraków, Bielsko-Biała… W tym roku głosiłyśmy, ku naszej radości, rekolekcje wielkopostne w naszej parafii. Wydajemy gazetkę w parafii i staramy się na miarę naszych możliwości być w Internecie. Kontynuujemy również odwiedzanie chorych i starszych w naszej parafii.
Bardzo przeżyłyśmy śmierć i pogrzeb Benedykta XVI – był on dla nas Ojcem i przewodnikiem na drogach wiary. Jedna z nas była obecna w Rzymie na uroczystościach pogrzebowych i miała okazję spotkania się z osobistym sekretarzem Papieża, Abp. Georgiem Gänswein’em.
We wrześniu, w Święto Podwyższenia Krzyża, byłyśmy na pieszej pielgrzymce, niosąc powierzone nam intencje na Jasną Górę. Szczególnie modliłyśmy się za kościół częstochowski i jego pasterzy. A co słychać, jeśli chodzi o prace remontowo-budowlane?
Cieszymy się, bo mamy już gdzie suszyć pranie, prać i prasować. Możemy też przyjąć pracowników czy ubogiego do pokoiku z łazienką.
Pozostał do podreperowania przeciekający dach, rozpoczynamy właśnie kładzenie na nim nowej papy.
Uporządkowałyśmy „rowerownię”.
Dzięki sprawnej ekipie wyremontowałyśmy w końcu łazienkę w naszym głównym domu – Sosence.
Udało się również pomalować kaplicę oraz korytarze i salon w Domu Św. Józefa – tu ukłon w stronę Romana, Kuby i Artura.
Zamiast starego, węglowego pieca zamontowałyśmy w Sosence piec gazowy.
Wreszcie stanęła kapliczka św. Józefa obok domu dla rekolektantów pod Jego wezwaniem. Zrobiłyśmy ją samodzielnie i bardzo nas cieszy to, że św. Józef otrzymał taki znak wdzięczności od nas.
Przed nami remont kuchni, wykończenie ostatniego pokoju w domu formacyjnym i uporanie się z błotem (robienie chodnika finansowo nas przeraża). Brama czeka, aż zacznie prawidłowo się zamykać
i… znów się nazbierało, a miał być koniec.