Dzisiaj złożyłyśmy w naszych fundamentach akt erekcyjny wraz z kamieniem węgielnym.
Warto wiedzieć, że słowo erekcyjny pochodzi od łacińskiego rzeczownika erectio (‘wzniesienie’) mającego związek z czasownikiem erygować (łac. erigere ‘wznieść, założyć, ufundować’).
Dziękujemy wszystkim fundatorom dzięki którym mógł zostać założony fundament!
Natomiast hebrajski zwrot rosz pina – dosłownie: głowa kąta (węgła, narożnika domu), to po polsku „kamień węgielny”. Określenie to występuje w Księdze Psalmów (118,22) oraz u Izajasza:
Oto Ja kładę na Syjonie kamień, kamień dobrany, węgielny, cenny, do fundamentów założony Kto wierzy nie potknie się (28,16),
a na kartach Nowego Testamentu nabiera nowego znaczenia (Mt 21,42; Ef 2,20; 1 P 2,4-7).
Kamień węgielny pełnił szczególną rolę w każdej budowli, od niego rozpoczynano jej wznoszenie. Sam Bóg położył kamień węgielny pod ziemię, tzn. oparł na kamieniach fundamentowych i „wymierzył sznurem” (Hi 38,4).
Kamień węgielny jest wymieniony w Biblii 12 razy.
Kiedyś zakładanie pod budowę domu kamienia węgielnego, na którym wyryte było imię wznoszącego, było bardzo ważnym momentem.
Do dzisiaj jest to piękny zwyczaj.
Nasz kamień węgielny pochodzi z Góry Karmel.
Jest to miejsce gdzie od początków chrześcijaństwa w licznych grotach przebywali anachoreci (pustelnicy), którzy prowadzili życie modlitwy i przebywali z Bogiem w samotności na wzór proroka Eliasza i Jana Chrzciciela. Nawiązując do tego ruchu pustelniczego związanego z Karmelem i duchowego dziedzictwa Eliasza, w czasach krzyżowców, na początku trzynastego wieku został tu założony Zakon Karmelitański jako zakon maryjny. Tradycja bowiem nadała maryjną i symboliczną interpretację wizji, która wiąże się z ustaniem długiej suszy i nadejściem błogosławionego deszczu: widząc w ukazaniu się obłoku, zwiastującego nadejście upragnionego deszczu, obraz Maryi, której pojawienie się na ziemi było zapowiedzią przyjścia Chrystusa — Odkupiciela (1 Krl 18, 42-45).
Góra Karmel, na której Eliasz zobaczył obłok symbolizujący Maryję, stała się górą maryjną i związała się z maryjną duchowością karmelitańską.
Po klęsce krzyżowców w roku 1291 klasztor karmelitański na Karmelu został zburzony, a wielu zakonników zginęło jako męczennicy za wiarę. Do roku 1634 karmelici nie mogli przebywać na górze, od której wzięli początek, ale symbolika tej góry zawsze pozostała obecna w ich duchowości. W szczególny sposób odgrywa ona rolę w mistycznych dziełach św. Teresy z Avila, św. Jana od Krzyża i wielu innych przedstawicieli Zakonu Matki Bożej z Góry Karmel.