28 marca to 500. rocznica urodzin św. Teresy od Jezusa. Tylko Bóg wiedział kim będzie, miał plan, który będzie jej komunikował na modlitwie przez długie lata aż do momentu końca jej życia, kiedy ona sama powie „czas iść”.
Generał Zakonu karmelitów bosych Saverio Canistra w kościele „La Santa” w Ávila, podczas Mszy św. celebrowanej w przeddzień rozpoczęcia oficjalnych obchodów Jubileuszu 500-lecia, powiedział:
gdy wydawało się, że w tak wymownym dniu wszyscy coś ofiarujemy naszej Świętej Matce, zauważyłem, że ponad wszelką wątpliwość najważniejszym darem jest i zawsze pozostanie ona sama, Teresa od Jezusa.
Św. Teresa wciąż towarzyszy i jest darem dla pokoleń swoich duchowych córek i synów.
W rozeznawaniu jej drogi towarzyszyli i wspierali ją ojcowie różnych rodzin zakonnych. Oni byli dla Świętej darem. U nich często zasięgała rady.
W kaplicy narodzenia św. Teresy /zdjęcie powyżej/ w której panuje półmrok i cisza można zobaczyć 4 obrazy, przedstawiające 4 rodziny zakonne /poniżej jeden z nich, przedstawiający ojców karmelitów/
U góry, w tle każdego z nich z ust Jezusa płyną słowa do św. Teresy o treści:
Daję tobie ducha ubóstwa – Teresa w towarzystwie ojców franciszkanów
Daję tobie ducha pobożności – przy ojcach karmelitach,
Daję tobie ducha mądrości – przy ojcach dominikanach,
Daje tobie ducha religijności – przy ojcach Jezuitach.
Św. Teresa wzięła tego ducha od każdego zakonu i stworzyła coś zupełnie nowego.
I tak: nie byłoby pierwszej fundacji gdyby nie starania brata Piotra z Alcantary. Do odkrycia charyzmatu misyjnego potrzebne było spotkanie z innym franciszkaninem ojcem Maldonado.
Najlepszymi nauczycielami rozeznawania duchowego byli ojcowie jezuici.
Oparcie dla doświadczeń mistycznych Teresa znajdowała w wiedzy mądrości dominikanina Garcia de Toledo i ojca Baneza i wielu innych.
A z ojcami karmelitami była możliwa odnowa Karmelu i misja.
Boże uczyń nas wiecznym darem dla Ciebie