W naszych rozważaniach kolejnych części Mszy Świętej dochodzimy do momentu przyjęcia Pana Jezusa w Komunii Świętej. Tak jak w całej liturgii, tak i tutaj to, co wielkie, ukrywa się pod osłoną prostych znaków i gestów. Widzimy chleb i wino, ale w wierze przekraczamy to, co widzialne i docieramy do istoty – to cały Chrystus ukryty pod postacią Chleba i Wina – przyjęcie Jego Ciała i Krwi to zjednoczenie miłości Boga z człowiekiem i jednocześnie to zjednoczenie osób wierzących między sobą w jednym Ciele – w Kościele! Tak. Jesteśmy Ciałem Chrystusa, mamy się stawać tym, co otrzymujemy, jak śpiewamy w starożytnym hymnie. Dzieje się odwrotnie do tego, co dotyczy doczesnego pokarmu, który przemienia się w ciało spożywającego go człowieka – w Eucharystii to Pokarm – Jezus Chrystus – przemienia człowieka coraz bardziej w Siebie samego. Stajemy się Chrystusowi. To wielka tajemnica wiary, która dotyka naszej istoty. Zwykle nasze zmysły nie odczuwają tego, co dzieje się w głębi naszego ducha, choć czasem Bóg może dawać odczucie szczęścia, pokoju, nasycenia, miłości, jedności, wiedząc, że tego odczucia potrzebujemy. Ale najczęściej ta wielka łaska pozostaje niejako ukryta, ale całkowicie realna. Pan Jezus powiedział: Kto spożywa Moje Ciało i pije Moją Krew, ma życie wieczne; ten trwa we Mnie, a Ja w nim. Echo tego Słowa odnajdujemy w modlitwie, którą kapłan wypowiada w ciszy tuż przed przyjęciem Komunii: Ciało Chrystusa niech mnie strzeże na życie wieczne. Wiara nam mówi, że Eucharystia jest Pokarmem na drogę, abyśmy razem doszli do upragnionej pełni życia w wieczności. Jest już tu na ziemi zadatkiem życia, które się nie kończy. Ta prawda o wspólnej drodze wierzących w Chrystusa ku Ojczyźnie wiecznej jest wyrażana w tekstach modlitw, pieśni, a także w procesji komunijnej. W naszej parafii, ze względu na niewielkie rozmiary kościoła, raczej nie podchodzimy procesyjnie do Komunii Świętej, ale zapewne znamy tę formę z innych parafii, czy wielkich celebracji. Zbliżając się w procesji do momentu przyjęcia Pana Jezusa, oddajemy Mu cześć, przyklękając lub czyniąc pokłon. Wiara wzrasta właśnie dzięki takim aktom wiary: gestom, modlitwie wypowiadanej w sercu. I wiara wprowadza nas, krok po kroku, coraz głębiej w tę jedność z Jezusem i między sobą we wspólnocie wiary – w Kościele. cdn.