Po przekazaniu znaku pokoju następuje obrzęd łamania Chleba eucharystycznego, podczas którego śpiewa się aklamację Baranku Boży.
Pierwszy Chleb Eucharystyczny łamał Pan Jezus w Wieczerniku w czasie Ostatniej Wieczerzy. Od początku był to gest bardzo drogi dla chrześcijan, w tym znaku uczniowie z Emaus rozpoznali swego Pana, była to czynność tak charakterystyczna dla Eucharystii, że w pierwszych wiekach tymi słowami nazywano sprawowanie liturgii Mszy Świętej.
W Dziejach Apostolskich czytamy o uczniach, że „trwali oni w nauce Apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach”. ( Dz 2,42 )
Chociaż obecnie znak ten nie jest już tak łatwo dostrzegalny w liturgii jak w pierwszych wiekach chrześcijaństwa – kiedy to do Eucharystii używano zwykłego domowego chleba i łamano z dużego bochenka chleba – nadal ma swoje głębokie znaczenie. Mówi o wielkiej miłości Jezusa Chrystusa: On cały nam się daje, jak śpiewamy w pieśni eucharystycznej. Jego Ciało jest za nas wydane, a Krew za nas wylana. Wszyscy uczestniczący w Eucharystii stają się świadkami miłości Jezusa, który umiłował nas do końca, nie pozostawił nic dla Siebie. Nie tylko jesteśmy świadkami, ale tą miłością obdarowani następnie jesteśmy przez nią posłani do działania w miłości wobec każdego człowieka. Łamanie chleba wskazuje właśnie na budowanie wspólnoty. Nikt nie wierzy sam.
Przy jednym stole eucharystycznym Bóg gromadzi wszystkie swoje dzieci, karmi je i jednoczy. Taką interpretację tego obrzędu znajdujemy także w Ogólnym Wprowadzeniu do Mszału Rzymskiego:
Spełniony przez Chrystusa podczas Ostatniej Wieczerzy gest łamania oznacza, że wierni choć liczni, tworzą jedno Ciało przez przyjmowanie Komunii z jednego chleba, jakim jest Chrystus umarły za zbawienie świata i zmartwychwstały (por. 1 Kor 10, 17).
Warto także przypomnieć starożytną modlitwę chrześcijańską zawartą w Didache: Jak ten łamany chleb rozsiany był po górach, a zebrany stał się czymś jednym, tak niech się zbierze Kościół Twój z krańców ziemi w Królestwie Twoim.
Obrzęd ten przypomina, że przyjmując połamane w Męce Ciało Chrystusa Zmartwychwstałego, stajemy się Jego jednym Ciałem. W Nim jest zbawienie i uzdrowienie z grzechów, słabości i wszelkich podziałów.