Zmartwychwstały nieprzerwanie chce prowadzić dialog z naszym życiem. Kościół wskazuje na Jego żywą i dynamiczną obecność, stawiając przed nasze oczy na cały czas całego Okresu Wielkanocnego Jego symbole: świecę Paschalną i figurę Jezusa Zmartwychwstałego. Przez te 50 świątecznych dni w centralnym miejscu prezbiterium będzie widoczna figura Zmartwychwstałego z chwalebnymi Ranami i zwycięskim Krzyżem, która nam przypomina Jego Słowo do nas: Przestań się lękać! Jam jest Pierwszy i Ostatni i żyjący. Byłem umarły, a oto jestem żyjący na wieki wieków i mam klucze śmierci i Otchłani.
Jezus towarzyszy nam w naszej codziennej drodze, mocą swojej miłości większej niż śmierć pozwala nam przekroczyć lęk i daje siły, aby iść naprzód przez różne wydarzenia. Już nie jesteśmy sami.
Drugim symbolem tej obecności Chrystusa jest Paschał: duża woskowa świeca uroczyście poświęcona w Wigilię Paschalną umieszczona przy ambonie. Obrzęd ten już sam jest wyraźnym ogłoszeniem Zmartwychwstania Jezusa i Jego panowania:
Kapłan na paschale źłobi rylcem krzyż, nad krzyżem grecką literę Alfa, pod krzyżem literę Omega, a na czterech polach między ramionami krzyża cyfry bieżącego roku. Jednocześnie głośno i wyraźnie mówi:
Chrystus wczoraj i dziś; Początek i koniec; Alfa i Omega; Do Niego należy czas i wieczność; Jemu chwała i panowanie ;przez wszystkie wieki wieków. Amen. .Po wyżłobieniu krzyża i innych znaków, kapłan może umieścić pięć symbolicznych gwoździ, w formie krzyża, mówiąc przy tym głośno:Przez swoje święte rany jaśniejące chwałą niech nas strzeże i zachowuje Chrystus Pan.
Wśród całkowitych ciemności płonący Paschał wprowadził nas do kościoła i stopniowo rozświetlił mrok, kiedy od niego zapaliliśmy nasze świece. To dokonało się w naszym CHRZCIE – Jezus Chrystus – Światłość świata przeprowadził nas z ciemności grzechu i śmierci do światła życia. Dlatego pełni radosnej wiary śpiewaliśmy w Exultecie (orędziu wielkanocnym) :…weselcie się, słudzy Boga. Niechaj zabrzmią dzwony głoszące zbawienie, gdy Król tak wielki odnosi zwycięstwo. Raduj, się ziemio, opromieniona tak niezmiernym blaskiem, a oświecona jasnością Króla wieków, poczuj, że wolna jesteś od mroku, co świat okrywa!(…)Tej właśnie nocy Chrystus skruszywszy więzy śmierci, jako zwycięzca wyszedł z otchłani. Nic by nam przecież nie przyszło z daru życia, gdybyśmy nie zostali odkupieni. O, jak przedziwna łaskawość Twej dobroci dla nas! O, jak niepojęta jest Twoja miłość: aby wykupić niewolnika, wydałeś swego Syna. O, zaiste konieczny był grzech Adama, który został zgładzony śmiercią Chrystusa! O, szczęśliwa wina, skoro ją zgładził tak wielki Odkupiciel!