W czasie Eucharystii Bóg daje nam całego Siebie, karmi nas Sobą – Chlebem życia tak przy stole Słowa Bożego (ambonie) jak i Ciała Chrystusa (ołtarzu).por. Konstytucja dogmatyczna o Objawieniu Bożym Soboru Watykańskiego II.
W zależności od obchodu liturgicznego – czy dany dzień jest wspomnieniem świętych, świętem, uroczystością czy też dniem powszednim danego Okresu liturgicznego, Liturgia Słowa może być mniej lub bardziej rozbudowana. Obejmuje ona: I czytanie ze Starego Testamentu lub z pism z Nowego Testamentu; Psalm responsoryjny, w niedziele i w uroczystości  II czytanie z Nowego Testamentu, Aklamację Alleluja, następnie proklamację Ewangelii, homilię, Wyznanie wiary oraz Modlitwę Powszechną.
Od początku chrześcijanie otaczali wielką miłością i czcią Słowo Boże, ponieważ wierzyli, że słuchanie Słowa jest słuchaniem samego Boga. Ta codzienna, domowa zażyłość ze Słowem znalazła swoje odzwierciedlenie w samej chrześcijańskiej Liturgii. W pierwotnym Kościele słuchanie i wyjaśnianie Pism Świętych obejmowało większą część wspólnej celebracji. I dziś Słowo Boże zajmuje w Liturgii zaszczytne miejsce, oddajemy mu cześć przez to, że do czytania Słowa są specjalne posługi: lektor – do czytań, kantor- – do psalmu, diakon – do Ewangelii, jest wyznaczone odpowiednie miejsce – ambona, księgi liturgiczne mają być piękne (możemy to szczególnie dostrzec, gdy w uroczystej liturgii w procesji z kadzidłem przynosi się ozdobną Księgę Ewangeliarza), pięknym gestem szacunku i uznania, że oto przemawia do nas Bóg, jest pocałunek, który kapłan składa na księdze po odczytaniu z niej Ewangelii ( w liturgii, której przewodniczy biskup, wiernym udziela on błogosławieństwa księgą), wszyscy uczestniczący w czasie odczytywania Ewangelii stoją – to postawa szacunku i uważnego słuchania – w czasach pogańskich taka postawa była wymagana wobec przemawiającego cesarza, a tu jest Ktoś o wiele większy – sam Bóg! Św. Paweł wyraża wielką radość, pisząc do Tesaloniczan, że nieustannie dziękuje Bogu, bo gdy przyjęli słowo Boże, przyjęli je nie jako słowo ludzkie, ale – jak jest naprawdę – jako słowo Boga, który działa w nich – wierzących.(por.1 Tes 2, 13) Tak naprawdę Słowu Bożemu najlepiej okażemy szacunek i miłość, gdy zewnętrznym gestom będzie towarzyszyła wiara, że jest ono rzeczywiście Słowem Boga, że jest żywe i skuteczne, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca ( Hbr 4, 12), że jest Słowem Boga – Stwórcy, więc w Jego mocy jest stwarzać nas na nowo.
Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha! (Mk 4, 9)

Kiedy w czasie Liturgii słuchamy Słowa Bożego nie jest to tylko wspominanie zapisanych minionych wydarzeń. Przez działanie Ducha Świętego Słowo Boże jest uobecniane tzn., że wydarza się tu i teraz. Jest Słowem przebaczenia a nie tylko o przebaczeniu, jest uzdrowieniem, a nie tylko opowiada o uzdrowieniu, jest odnowieniem, przemianą a nie tylko wspomina o czyimś nawróceniu lub do niego wzywa.
Czy zbliżyliśmy się kiedyś z taką wiarą do Słowa, żeby mogło w nas sprawić to, co chce i to, co może ?
W Wielkim Poście ofiarujemy Bogu jakieś wyrzeczenie. Nie dlatego, jakoby Bóg tego od nas potrzebował, ale by zrobić miejsce Jemu samemu. My odczuwamy pewien brak, a Bóg natychmiast odpowiada na ten nasz gest hojnością i sam wychodzi nam na spotkanie, zastawiając Swój stół. Czyni to na różne sposoby : dając nam coś zrozumieć, umacniając wytrwałą miłość między bliskimi czy dodając odwagi do pokonania grzechu lub nałogu, który nas niszczył.
Wielki Post to czas intensywniejszego słuchania Słowa Bożego, powściągnięcia naszego mówienia, by bardziej mógł do nas przemówić Bóg. Każdego dnia na codziennej Mszy Świętej ta hojność Boga znów się objawia, gdy Kościół daje nam konkretną strawę Słowa Bożego po to, aby mogło nas Ono doprowadzić w czasie tej 40 – dniowej drogi tam, gdzie chce.
Gdybyśmy wybierali się w najwyższe góry, pewnie nie chcielibyśmy uronić ani jednego słowa doświadczonego przewodnika, udzielającego nam wskazówek. Jakie będzie nasze słuchanie Słowa, gdy uświadomimy sobie, że chce nas Ono poprowadzić na Najświętszą Górę, czyli do osobistego przeżycia Męki Śmierci i Zmartwychwstania Pana Jezusa Chrystusa? Tym osobistym przeżyciem Paschy Jezusa jest odnowienie przyrzeczeń CHRZTU. Dokona się to na najbardziej uroczystej Liturgii całego Roku Liturgicznego, którą jest WIGILIA PASCHALNA W WIELKĄ NOC. Wtedy to wszyscy wierzący z zapalonymi od Paschału świecami odnowią swoją wiarę – więź z Panem, którą mamy od naszego Chrztu, wszczepienie w Niego (ochrzczony znaczy dosłownie zanurzony w Nim – nic już nie jest poza Nim, jak nic nie pozostaje suche, gdy jest zanurzone w wodzie).
Słowo wielkopostne to Słowo, które ma moc nas nawrócić , stworzyć w nas nowe serce , ukazać nam nasz grzech i z niego uwalniać.
Z Księgi Izajasza słyszymy, że Słowo nie wraca do Niego bezowocne. Bóg cierpliwie do nas mówi i pragnie doczekać się dobrych plonów. Obyśmy pozwolili Mu wzrastać przez żywą wiarę.