Wytrwałeś. Trwasz na modlitwie, a to trwanie porządkuje twoje życie i możesz znaleźć siebie
w gronie dusz, które dotarły do trzecich mieszkań:
…otóż Pan uczynił im niemały dar, ale bardzo wielki w tym, że przeszły przez te pierwsze
trudności. Jak sądzę, jest ich na świecie-z dobroci Pana-bardzo wiele:
-odczuwają one wielkie pragnienia, aby nie znieważać Jego Majestatu, a nawet wystrzegają
się grzechów powszednich,
-są miłośnikami praktykowania pokuty,
-praktykują swoje godziny skupienia,
-dobrze wykorzystują swój czas,
-angażują się w dzieła bezinteresownej miłości wobec bliźnich,
-są zawsze nienaganne w sposobie mówienia, ubierania się i kierowania domem, naturalnie te
osoby, które je prowadzą. św. Teresa od Jezusa, Zamek wewnętrzny, Mieszkanie trzecie 1, 5
Wydaje się, że nie ma żadnych przeszkód, by iść dalej w modlitwie i by Bóg obdarzył cię
coraz większymi darami. Jednak u Boga nie ma coś za coś. On daje komu chce, co chce i ile
chce. To, czego teraz masz się nauczyć, to postawy sługi nieużytecznego, któremu nic się nie
należy. To trudne, szczególnie teraz, gdy możesz być z siebie zadowolony i- wydawać by się
mogło- słusznie oczekujesz nagrody za poniesione trudy. Pokorne stanie na progu czwartego
mieszkania okazuje się bardzo wymagające, to postawa wdzięczności za otrzymane już dary
bez zobowiązywania Boga do dalszych, bycie szczęśliwym bez proszenia Go o ponowne dary
i przejawy czułości. Bóg będzie chciał poddać cię próbie, byś ufność pokładał w Nim, a nie w
swojej nienaganności, osiągnięciach, w tym, co dałeś czy zrobiłeś.
Bardziej jesteśmy miłośnikami rzeczy dających zadowolenie niż krzyża. Dlatego Ty poddaj
nas próbie, o Panie, który znasz prawdę o każdej z nas, abyśmy i my poznały same siebie.
św. Teresa od Jezusa, Zamek wewnętrzny, Mieszkanie trzecie 1,9
Na modlitwie pojawią się tzw. oschłości, towarzyszy dezorientacja i frustracja, znudzenie.
Kiedy Bóg chce od nas tylko jednego- tego co dla nas cenne, często zachowujemy się jak
młodzieniec z Ewangelii, który zachowywał przykazania, był dobry i uczciwy, ale nie potrafił
sprzedać majątku i pójść za Jezusem, odwraca się do Niego plecami i odchodzi. To właśnie
tego młodzieńca czyni św. Teresa „patronem” trzecich mieszkań. Teraz Jezus prosi cię:
sprzedaj co masz, oddaj swój skarb, zostaw swoje zabezpieczenia… A reakcja duszy? Nasza
nauczycielka Teresa mówi, że często dusze się oburzają i czują się niesłusznie potraktowane
przez Boga, gdy Ten poddaje je próbie, chce je oczyścić. Uważają się bowiem za cnotliwe, a
swoje oburzenie za słuszne.
Jakie to mogą być próby?
Wyobraź sobie, że masz dużo pieniędzy i część z nich- tak, że spokojnie zostaje ci na
utrzymanie- przepada bezpowrotnie. Jesteś poszkodowany, można było za te pieniądze
pomóc ubogim… oburzasz się i bolejesz, a żeby pójść dalej w życiu duchowym, trzeba by
przyjąć ze spokojem ten dopust Boży.
Albo ktoś zaczyna o tobie źle mówić… dostajesz depresji lub nerwicy, a z Bogiem w trzecich
mieszkaniach, trzeba by to pokornie przyjąć.
Twoja modlitwa nie jest taka, jak chcesz. Czy potrafisz to spokojnie przyjąć?
Święta radzi, jak sobie pomóc w nabyciu pokory, tak pożądanej w trzecich mieszkaniach:
-zgódź się na próby i nie „kanonizuj” swoich przeżyć, pamiętaj, że wszystko co masz i kim
jesteś jest niezasłużonym darem, czasem płaczesz nad sobą, a jesteś przekonany, że to ze
wzglądu na Boga.
Bardzo często bowiem Bóg chce , aby Jego wybrani odczuli swoją nędzę, i wtedy na moment
oddala od nich swoją przychylność, gdyż nie potrzeba więcej-z całą pewnością -abyśmy
bardzo szybko poznali kim jesteśmy sami z siebie. św. Teresa od Jezusa, Zamek wewnętrzny,
Mieszkanie trzecie 2, 2
-myśl o innych lepiej niż o sobie albo inaczej- nie myśl, że jesteś lepszy od innych,
-akceptuj to, że ktoś może cię ocenić mało pochlebnie, powiedzieć o tobie coś co ci się nie
spodoba,
-uwolnij się od siebie-nie dbaj zbytnio o swój wizerunek, pozycję… zabiegaj o to u Boga nie
u ludzi,
-niech najważniejsze będzie dla ciebie uzgodnić swoją wolę z wolą Boga,
…istota sprawy w tych trzecich mieszkaniach polega na staraniu o ćwiczenie się w cnotach i
o poddanie naszej woli we wszystkim woli Boga, i o to, co Jego Majestat zarządzi względem
nas, i nie chciejmy, by wypełniała się nasza wola, ale Jego.
św. Teresa od Jezusa, Zamek wewnętrzny, Mieszkanie trzecie 2, 6
-zajmij się kochaniem, a nie zabieganiem o odczuwanie dobrych rzeczy, nie jest ważne co,
czujesz na modlitwie, ale czy kochasz,
-nie zważaj przesadnie na zdrowie, kiedy podejmujesz praktyki pokutne- daj coś z siebie,
Zachowujemy się tak, jak gdybyśmy mogły dojść do kolejnych mieszkań, podczas gdy inni
mieliby przejść za nas tę drogę. św. Teresa od Jezusa, Zamek wewnętrzny, Mieszkanie trzecie 2, 8
-poddaj się kierownictwu, by nie pełnić swojej woli,
-na modlitwie zwracaj uwagę na swoje braki i zajmij się nimi roztropnie, a zostaw cudze.
Pokory, pokory, pokory! I do przodu!