W drugiej części hymnu Święty, śpiewamy: Hosanna na wysokości! Błogosławiony, który idzie w Imię Pańskie. Semickie słowo הושענא- hosanna – nie jest tłumaczone, ale jego oryginalne brzmienie wpisało się w tradycję chrześcijańską. Dosłowne znaczenie tego słowa to: zbaw nas, użycz zbawienia, obdarz zbawieniem. Warto znać kontekst i wiedzieć, że siódmy dzień Święta Namiotów – żydowskiego święta zbiorów i dziękczynienia za wyjście z ziemi egipskiej – nosi nazwę „ Wielkie Hosanna”. W tym dniu w modlitwie wielokrotnie rozbrzmiewa: Hosanna, a uczestnicy liturgii trzymają w rękach gałązki palmowe. Obchód święta znalazł swoje odzwierciedlenie w uroczystym wjeździe Pana Jezusa do Jerozolimy, który za tydzień będziemy przeżywać w Liturgii Niedzieli Palmowej. To, co przeżywamy w całym roku liturgicznym, uobecnia się na każdej Mszy Świętej. Wszystkie jej części, słowa, gesty mają skupiać nas na Boskich Tajemnicach, których sercem jest Męka, Śmierć i Zmartwychwstanie Pana Jezusa dla naszego zbawienia. Hymn Święty, który śpiewamy na każdej Mszy Świętej, stawia nas przed Majestatem Świętego Boga, który odsłania przez wiarę Swoje Oblicze w naszym Panu Jezusie Chrystusie – Zbawicielu.
Kiedy śpiewamy; Błogosławiony, który przychodzi…, wyznajemy, że to On jest Tym oczekiwanym Mesjaszem, który miał zbawić swój lud z jego grzechów a za chwilę w Eucharystii przyjdzie w Swoim Ciele i Swojej Krwi.
W każdej Eucharystii dokonuje się nowa Pascha – przejście ze śmierci do życia i my jesteśmy tym ludem, który rozpoznaje w Jezusie swojego Zbawiciela Mesjasza i woła: Hosanna!. To jest okrzyk radości i nadziei, że Pan znowu mnie wybawi – dzisiaj. Bóg zbawia zawsze, właśnie dziś. A w czasie wielkopostnym i paschalnym to „dzisiaj” staje się czasem upragnionym, bo oto Bóg mówi: dam zbawienie temu, który go pożąda. ( Ps 12)
Bóg nas intensywnie poszukuje, nawraca, rozpala w nas miłość. A co, jeśli nie odczuwam pragnienia bycia zbawionym przez Chrystusa, gdy nie wydaje mi się, by miał mnie od czego wyzwalać?
Podobnie myśleli kiedyś rozmówcy Pana: Jesteśmy potomkami Abrahama i nigdy dotąd nie podlegaliśmy nikomu jako niewolnicy. Jak więc możesz twierdzić: «Staniecie się wolni»?”. Wobec tego Jezus mówi:
Każdy, kto popełnia grzech, staje się niewolnikiem grzechu. Jeżeli więc Syn obdarzy was wolnością, będziecie naprawdę wolni (J 8, 33-36)
Nawet jeśli nie czujemy ciężaru i skrępowania naszej niewoli, z pomocą przychodzi Duch Święty – Duch Prawdy, który jest gotowy pokazać to, co dzisiaj w nas potrzebuje wyzwolenia.
Kiedy Go wzywamy, On nie pozwala, żebyśmy zastygli w oporze i zostali na zeschłej ziemi ( Ps 68,7), ale wciąż prowadzi do doświadczania zbawienia. Bo Bóg potrafi nawet opornych wprowadzać do swojego domu. ( Ps 68, 19). Zatem wołajmy z serca: Hosanna Synowi Dawida!
s. Walteria