Teresa zakładając w 1562 r. klasztor św. Józefa poszła za pragnieniem wlanym jej przez Boga, by być „czymś, co może Go zadowolić”. Chciała wraz z siostrami oddać Mu swoje życie, by On mógł się nim w pełni posługiwać. Przyjmując jako fundament tego nowego klasztoru modlitwę, bynajmniej nie izolowała się od spraw ludzi – wręcz przeciwnie. „To czego Teresa pragnie, to ofiarowanie swego życia wraz z innymi, z miłością, oderwaniem i pokorą, by mieć wkład w zjednoczeniu z Chrystusem, w rozszerzaniu Jego błogosławieństwa na świecie i w leczenie ran świata, które uznajemy za nasze, ponieważ miłujemy ludzi, którzy na nim mieszkają, tak jak On ich miłuje”
Za najbardziej solidną podstawę życia wspólnego uważała Teresa pokorę. Widziała, że nie jest możliwe upodobnić się do Chrystusa w pojedynkę. Potrzebujemy osób, które żyją z nami blisko, znają nas, kochają i pomagają nam wybierać w codzienności to, co bardziej podoba się Bogu.
„Teresa chciała fundować wspólnoty modlące się, w których osoby nie są sobie obce, ale znając się nawzajem troszczą się o drogę innych.
Jest to sposób bycia pokornym, prosić o pomoc innych, wiedząc, że pragną naszego dobra i uczynią wszystko, by nam pomóc”
Po latach od fundacji pierwszego reformowanego klasztoru, duchowy syn Teresy – o. Hieronim Gracjan napisał, że klasztory te były miejscami, gdzie był adorowany Duch Święty.
Jak uczcić Ducha Świętego? Jak żyć w Jego nieustannej adoracji?
Patrząc na życie naszej Matki św. Teresy i sióstr jej klasztorów możemy znaleźć odpowiedź. Wiele mówi nam wydarzenie z życia św. Teresy. W Sprawozdaniu duchowym z dn. 23.5.1575 r. czytamy: „W drugi dzień Zesłania Ducha Świętego, gdy bawiłam w Sewilli dla założenia tamtejszej fundacji (…) stanęła mi na myśl wielka łaska, jaką mi uczynił Duch Święty w takiż dzień uroczysty i powstało we mnie wielkie pragnienie oddania Jemu jakiej bardzo znacznej usługi. (…) Przyszło mi na myśl, że choć uczyniłam już ślub posłuszeństwa, mogę go przecież uczynić w sposób jeszcze doskonalszy i że przyjemną Mu będzie ta ofiara”. Złożyła więc ślub posłuszeństwa o. Gracjanowi, co było rzeczywiście ofiarą wiążącą ją na całe życie i na mocy posłuszeństwa zobowiązującą do nadludzkich często wysiłków”.
W życiu wspólnot terezjańskich wyraźnie widać oddanie się, posłuszeństwo Bogu i wzajemną miłość we wspólnocie. To dary Ducha Świętego, który daje osobom jedno serce i jednego ducha.
Święta Tereso, bądź naszą Nauczycielką w przeżywaniu daru wspólnoty tak, jak tego chce Bóg.
Duchu Święty, otwieraj nasze serca na Twoje działanie i uczyń nasze życie pieśnią ku chwale Boga!
– cytaty z dokumentu „Jacy winniśmy być – wspólnoty terezjańskie dla dzisiejszego Kościoła i świata”